Podczas gdy inflacja w Australii pozostawała w ramach celu przez dwa kolejne kwartały, istnieją ryzyka związane z wysokimi kosztami jednostkowymi pracy i słabą produktywnością, które mogą spowodować wzrost inflacji ponad prognozy - powiedziała w komunikacie prasowym po dzisiejszej decyzji w sprawie stóp procentowych gubernator Rezerwy Banku Australii, Michele Bullock.
Podkreśliła konieczność uzyskania większej ilości danych - w tym wskaźników CPI za drugi kwartał, aktualizacji rynku pracy i wydarzeń na arenie międzynarodowej - przed podjęciem dalszych działań.
Zarząd był jednomyślny co do kierunku, ale podzielony co do czasu, sześciu członków głosowało za pozostawieniem stóp procentowych bez zmian, a trzech opowiadało się za ich obniżeniem, powołując się na słabsze dane i ryzyka globalne.
Bullock powiedziała, że obawy przed poważnym globalnym spowolnieniem związanym z napięciami handlowymi ustąpiły, ale międzynarodowa sytuacja pozostaje delikatna, zwłaszcza po nowych eskalacjach taryfowych między USA a Chinami.
Niemniej jednak podkreśliła, że bliższe relacje Australii z Chinami zapewniają pewne zabezpieczenie przed szokami prowadzonymi przez USA.
RBA pozostaje ostrożna, zobowiązana do osiągnięcia celów inflacyjnych i zatrudnienia w obliczu globalnej niepewności.